[B3 JK] Słaby akumulator - regeneracja, czy wymiana?

[towerone]

jeśli nie masz korków na wierzchu to mogą być schowane pod taką plastykową listwą (maskownicą) biegnącą od lewej do prawej strony akumulatora

Takie coś, to chyba widziałem. Patrząc z góry na akumulator, to przez całą szerokość akumulatora biegnie listewka, która minimalnie nachodzi na boczne ścianki akumulatora. To może być chyba, to o czym piszesz.

A co do ładowania to zmierz ładowanie przy odbiornikach używanych najczęściej.

Z tym to rzeczywiście nie pomyślałem, w momencie pomiaru wszystko miałem powyłączane. Dzisiaj sprawdzę jaki będzie wynik włączonym odbiornikami.

CO do poboru na postoju to mógł być niższy. Masz taki silnik jak ja i pewnie brak jakiekolwiek elektryki. U mnie pobór na postoju wynosi 0,01-0,02A. Jedyne co bierze prąd w b3 1,6d to zegarek, ewentualnie alarm/ centralny. Masz alarm?

Pobór jest spoko, to nie jest 0,08A tylko 0,08mA czyli 0.00008A. Poza tym, mam alarm i centralny.

Co do napięcia to jutro zanim odpalisz auto zmierz ile będzie V na aku. Powinno być 12,5-12,6V. Może się okazać, że ten pobór 0,08A wyładowuje stary już aku.

Tego niestety się nie udało przeprowadzić, samochodem na co dzień jeździ do pracy dziewczyna, a ona takiego pomiaru nie zrobi.

producent do naszego slinika dawał 64Ah. I teraz jak auto jeździ głownie na krótkich odcinkach to mniejszy akumulator bedzie lepiej ładowany, ale z drugiej strony jak silnik już słaby i w zimie to cięzko pali to możesz pomyśleć o jakimś większym

Chyba jednak jakbym brał, to właśnie coś koło 64Ah. Gdzież czytałem, że tak jak piszesz, w krótkie trasy nie ma co brać dużego aku, bo nie zdąży się odpowiednio naładować i wiecznie jest niedołowany przez co skraca się jego żywotność. Jeśli chodzi o palenie w zimie, to przy dobrze naładowanym akumulatorze, silnik pali na dotyk, nie ma żadnego problemu.


Jeszcze mam pytanie, co do ładowania akumulatora w czasie jazdy. Czy dla ładowania ma wpływ, to czy stoję w korku, czy jadę, czy obroty mają jakiś na to wpływ?
Czy może to nie ma żadnego znaczenia, mogę stać, jechać wolniej, szybciej, a i tak akumulator ładuje się tak samo?

[Multifonika]

jeśli nie masz korków na wierzchu to mogą być schowane pod taką plastykową listwą (maskownicą) biegnącą od lewej do prawej strony akumulatora

Takie coś, to chyba widziałem. Patrząc z góry na akumulator, to przez całą szerokość akumulatora biegnie listewka, która minimalnie nachodzi na boczne ścianki akumulatora. To może być chyba, to o czym piszesz.

Tak to pewnie to, spróbuj równomiernie z każdej strony podważyć śrubokrętem powinno odejść pod spodem powinny pojawić się koreczki ale prędzej będą one umocowane do tej listewki która je od razu wyciągnie. Uważaj przy tym na krople elektrolitu które mogą zostać wystrzelone przez wyskakujące korki.

Jeszcze mam pytanie, co do ładowania akumulatora w czasie jazdy. Czy dla ładowania ma wpływ, to czy stoję w korku, czy jadę, czy obroty mają jakiś na to wpływ?
Czy może to nie ma żadnego znaczenia, mogę stać, jechać wolniej, szybciej, a i tak akumulator ładuje się tak samo?

Niema znaczenia alternator to nie prądnica która praktycznie nie ładuje na obrotach biegu jałowego. Jeśli na wolnych obrotach nie żarzy Ci się kontrolka ładowania (a na pewno nie) to masz ładowanie takie jak podczas jazdy.
Tu masz na rysunek wyjaśnione o co chodzi z tym wskaźnikiem w kształcie litery L o którym wcześniej wspominał spiczi.

Jeśli nie masz takiego występu to elektrolitu powinno byś jakiś 5mm ponad płyty.

[towerone]

aldi, dzięki za tak dokładny opis. Zdjąłem dzisiaj tą listewkę i było tak jak napisałeś, do niej były przymocowane te koreczki. Cholera jednak wie czy tego elektrolitu jest tyle ile powinno być. Mnie się wydaje, że może troszkę jest go za mało, ale pewności nie mam, ciężko tam coś dojrzeć. Zrobiłem zdjęcia, trochę kiepskiej jakości, ale może komuś coś uda się dojrzeć, tu można je obejrzeć:

http://www.towerone.tkdami.net/zdj/1.jpg
http://www.towerone.tkdami.net/zdj/3.jpg
http://www.towerone.tkdami.net/zdj/2.jpg
http://www.towerone.tkdami.net/zdj/4.jpg

Dzisiaj też dokonałem pomiaru napięcia ładowania przy włączonych światłach oraz nawiewie i ogrzewaniu ustawionym tak w połowie, wynik - 13,37V Niby za niski, ale zastanawiam się czy na ten wynik nie ma wpływa, to że akumulator nie był w pełni naładowany, napięcie na nim wynosiło 12,05V.
Takie wnioski wysuwam ponieważ gdy akumulator był w jeszcze gorszej formie, napięcie na nim 11,8V, to wówczas napięcie ładowania było jeszcze niższe niż te 13,37V. Ten wynik 13,37V uzyskałem po krótkim podładowaniu akumulatora, trochę pojeździłem i powtórzyłem pomiar.

Dobrze myślę z tym napięciem ładowania? Jego wartość jest w jakiś sposób uzależniona od poziomu naładowania akumulatora?

[spiczi]

Kolego co do fotek, to wyglada że nie masz tego "L". Tylko proste "I" i przypuszczalnie poziom elektrolitu powinien być taki że koniec ten dolny tego "I" powinien być zamoczony w elektrolicie.

[Multifonika]

Na zdjęciu 3.jpg widać że w trzech celach z prawej jest elektrolit trudno po zdjęciu ocenić jego poziom ale dobrze że w ogóle tam jest. 1.jpg też chyba jest ale trochę przez flesza zdjęcie jest za jasne reszta zdjęć podobnie. Ogólnie chodzi o to żeby nie było całkowitej suszy, jak jest trochę poniżej to niema tragedii. Najgorzej jak widać suche ogniwa.

Dobrze myślę z tym napięciem ładowania? Jego wartość jest w jakiś sposób uzależniona od poziomu naładowania akumulatora?

Raczej tak, rozładowany akumulator stawia większy opór co można zaobserwować na amperomierzu prostownika a więc na klemach można zaobserwować niższe napięcie ładowania. Najlepiej dobrze naładuj akumulator - wtedy sprawdzaj jakie masz ładowanie i upewnij się czy woltomierz Cię nie oszukuje. Jutro trochę rozładuje swój akumulator (który już dogorywa) i zmierzę jak będzie go ładowało. Pamiętam że zaraz po zmianie regulatora ze szczotkami miałem ładowanie 14,3V przy włączonych światłach mijania na dobrze naładowanym akumulatorze po dłuższej jeździe.

[towerone]

Ogólnie chodzi o to żeby nie było całkowitej suszy, jak jest trochę poniżej to niema tragedii.

Czyli w moim przypadku nie jest jeszcze tragicznie, na razie zostawię to tak jak jest, bo i tak wkrótce będę musiał kupić nowy akumulator.

Jutro trochę rozładuje swój akumulator (który już dogorywa) i zmierzę jak będzie go ładowało.

Jak Ci się uda wykonać to daj znać co jaki miałeś wynik.

Przed zakupem nowego akumulatora chciałbym mieć pewność, że problem leży tylko w zużytym akumulatorze. Dzisiaj może go podłącze do ładowania na noc i zobaczę jakie napięcie ładowania pokaże przy dobrze naładowanym aku.

[Multifonika]

Jak Ci się uda wykonać to daj znać co jaki miałeś wynik.

Rozładowywanie akumulatora 3 godziny na światłach postojowych efekt przy próbie zapalenia rozrusznik staną po pół sekundy. Dobiłem jeszcze światłami mijania i pod prostownik na 10minut - odpalił z ledwością. Wyniki:
Silnik pracujący wszystkie co możliwe wyłączone 13,90V
Silnik pracujący, światła mijania włączone: 13,87V
Silnik pracujący, światła mijania włączone dmuchawa na II biegu: 13,50-13,80V (zależnie od obrotów silnika)
Silnik pracujący, światła mijania włączone dmuchawa na IV biegu: 13,4
5 godzin ładowania + godzina bez ładowania:
Silnik zgaszony: 13,50V
Silnik pracujący wszystkie co możliwe wyłączone 14,08V
Silnik pracujący, światła mijania włączone: 14,05V
Silnik pracujący, światła mijania włączone dmuchawa na II biegu: 14,00V
Silnik pracujący, światła mijania włączone dmuchawa na IV biegu: 13,88V
Mój aku też jest na skraju wyczerpania. Wnioski musisz wyciągnąć sam bo trudno mi coś powiedzieć nie widząc pacjenta. Możesz profilaktycznie wymienić regulator razem ze szczotkami (oba elementy zintegrowane) w alternatorze, w tym wieku i przebiegach auta lubią padać. Ale i tak prędzej czy później będziesz musiał kupić nowy akumulator.

[towerone]

Dzięki za tak dokładne przedstawienie wyników

Mój akumulator się teraz ląduje, jutro sprawdzę co pokaże miernik przy dobrze naładowanym aku,

Dzisiaj, tak dla porównania, sprawdziłem napięcie ładowania w samochodzie teścia, on ma tam stosunkowo nowy akumulator, kupił go w tym roku.

Przy włączonych światłach zmierzyło 13,53V, a przy wyłączonych 13,73V a więc wyniki zbliżone do moich.

Powiedz mi jeszcze, czy znasz jakiś sposób na określenie daty produkcji akumulatora? Ciekawy jestem ile lat ma ten mój, kupiłem go razem z samochodem, a samochodem jeżdżę już półtora roku. Nie ma nim żadnej daty produkcji, jedynie taki kod CE2AF304, akumulator to Centra Plus 74Ah.

[Multifonika]

Co do daty produkcji to nie wiem jak i czy da się ją rozszyfrować z tego kodu który podałeś.
Co do ładownia to znalazłem dwa ciekawe tematy bo już dyskusja w tym odchodzi od pierwotnego tematu.
https://audi80.pl/b3-ru-niskie-napie ... t26400.htm
https://audi80.pl/80-b4-zmienne-napi ... t29416.htm

[lukasz56]

Kolego poziom elektrolitu sprawdzisz poprzez odkręcenie korków (6 szt) i zajrzenie do środka (do cel). Niewiem jak stary jest akumulator ,ale robiono coś takiego ze w każdej celi szedl z gory aki cienki palstik i na końcu był zagielty z ksztalcie litery "L" i jak elektorlit jest na tej poziomej kresce to jest ok.

A co do ładowania to zmierz ładowanie przy odbiornikach używanych najczęściej. (światóła mijania, nawiew I i ewentualnie radio. łdowanie powinno być min 13,9V. Pozostałe odbiorniki uzywa się sporadycznie (chyab że zawsze w drodze do grzejesz tylna szybe, uzywasz wszystkich świateł i nawiew na max ) .

CO do poboru na postoju to mógł być niższy. Masz taki silnik jak ja i pewnie brak jakiekolwiek elektryki. U mnie pobór na postoju wynosi 0,01-0,02A. Jedyne co bierze prąd w b3 1,6d to zegarek, ewentualnie alarm/ centralny. Masz alarm?
Jak mierzysz pobór prądu na postoju???
Co do napięcia to jutro zanim odpalisz auto zmierz ile będzie V na aku. Powinno być 12,5-12,6V. Może się okazać, że ten pobór 0,08A wyładowuje stary już aku.

Jeśli bedziesz kupował nowy, to producent do naszego slinika dawał 64Ah. I teraz jak auto jeździ głownie na krótkich odcinkach to mniejszy akumulator bedzie lepiej ładowany, ale z drugiej strony jak silnik już słaby i w zimie to cięzko pali to możesz pomyśleć o jakimś większym aku (do 75Ah).