[All] Termostat a wskazania temperatury

msanchez · Post autor: **msanchez** » 19 mar 2008, 08:15

dobra koledzy jest nowy problem z ukłądem chłodzenia u mnie. temperatura podczas jazdy jest 80 stopni czasem mniej. ostatnio jak chciałem zobaczy co sie tam dzieje odpaliłem zeby sie zagzał i przy 80 stopniach było ok jak doszło do okolo 90 i jak sie otworzył termostat to ze zbiorniaczka wyrównawczego normalnie zaczeło wybuchac. przy 90 stopniach wszystko sie gotowało potrzymałem go jeszcze troche az sie wlaczy wentylator. wlaczyl sie dopiero przy około 97 stopniach. jak sie włanczył to zassał wszystko ze zbiorniczka i było pusto. potem lałem wode i lałem i chyab wlałem ze dwa litry zanim zapełniłem cały zbiorniczek. i tak przez cały czas. grzeje do 90 wywala wode zasysa powietrze doleje wody i znowu wywali. ktoś tam powiedział mi ze to moze byc cos z uszczelką pod głowicą. moze wy mi pomozecie moze to jakis czujnik jak go sprawdzic gdzie go kupic i ile kosztuje

Grzegorzbielsko · Post autor: **Grzegorzbielsko** » 19 mar 2008, 09:10

Dla mnie to uszczelka pod głowicą. W poprzednim aucie miałem identyczny przypadek jedni stawiali na pompę inni na uszczelkę, niestety była to wina uszczelki.

msanchez · Post autor: **msanchez** » 19 mar 2008, 10:36

dobra skoro to uszczelka to nie wiem czy opłąca sie to robic. silnik przelatane ma juz ponad 350 tys bierze 1 litr oleju na 1000 km brakuje mu troche mocy i jeździ na gazie. wiec czy kapitalny remont czy wymiana silnika ?? jak tak to na jaki czy znajde gdzies dobry mocny silnik taki sam jak mam teraz czy moze cos wiekszego wsadzic ??

J.A.G · Post autor: **J.A.G** » 19 mar 2008, 22:42

msanchez pisze:...czy kapitalny remont czy wymiana silnika ??

Myślę że możesz przed kupnem drugiego silnika rozkręcić sobie swój i obejrzeć co się dzieję. Miałem kiedyś podobny problem z dieslem też myślalem nad kupnem drugiego silnika ale rozkręciłem, krawędzi nie było na bloku tylko kompletnie "łyse" pierścionki to poszła do wymiany uszczelka, pierścienie tłokowe i dla pewności zregenerowana głowica i bez kapitalnego z litra oleju/500km spadło do 0.4l/15000km pali przy -20C idzie jak burza a miał 270tyś przebiegu podczas "zabiegu" oczywiście robocizna odeszła bo sam wszystko montowałem a koszt prawie tyś zł ale warto bo diesla silnik w stanie średnio średnim to bym pewnie za 1.6tyś wtedy kupił. Jeśli masz głowicę ok (sprawdz szczelność płaszcza wodnego) to w same pierścionki możesz zainwestować pod warunkiem że blok nie jest już wyrobiony.

goldi j51 · Post autor: **goldi j51** » 20 mar 2008, 10:40

a ja na twoim miejscu jeśli okaże się że to uszczelka bym zrobił generalny remont głowicy i śmigał dalej też mam przelatane u siebie na gazowni 308 tys i zrobienie samej głowicy daje bardzo dużo a w naszych niuniach silniki są bardzo żywotne

J.A.G · Post autor: **J.A.G** » 20 mar 2008, 11:49

No, no...

zrobienie samej głowicy - absolutnie nie. Jeśli spożycie oleju jest 1l/tyś km to w życiu nie będą to tylko uszczelniacze na zaworach lub prowadnice (tym bardziej bo napisał że brak jest mocy) i regeneracja samaj głowicy za wiele tu nie pomoże jednak jeśli fundusze pozwalaja to zalecam. Koniecznie pierścienie do sprawdzenia a potem wieź głowice na spr. szczelności ok 30zł, jeśli jeśt ok to wymień uszczelniacze i splanuj, koszt ok 40-50zł.
Możesz najpierw (i w pierwszej kolejności najalepiej to zrobć) zmierzyć sprężanie z próbą olejową jeśli olej podniesie ciśnienie to pierścionki do wymiany.

goldi j51 · Post autor: **goldi j51** » 20 mar 2008, 12:08

masz racje kolego nie doczytałem sie że aż bierze mu tyle oleju ale wydaję mi sie że bardziej zrobił bym remont niż kupił drugi chyba że w tym kupionym jest możliwośc sprawdzić ciśnienie w cylidrach

msanchez · Post autor: **msanchez** » 21 mar 2008, 19:09

dzisiaj podjołem kolejną próbe odpowietrzenia sprawdzenia nie wiem jak to nazwac. woda w zbiorniku była w celu zaczołem go grzac gazujac lekko. temperatura doszła do 80 było ok. do 89/90 było ok a przy około 92/93 zaczeło wywalac ze zbiornika. wywaliło od duzo i potem zaczoł zasysac az sie pusto zrobiło w zbiorniku. grom wie o co tu chodzi. chyba zaczne wymieniac czujniki co wy na to ??

J.A.G · Post autor: **J.A.G** » 21 mar 2008, 20:45

msanchez pisze:... grom wie o co tu chodzi. chyba zaczne wymieniac czujniki co wy na to ??

Nie bardzo cię rozumiem. Prawdopodobnie masz padniętą uszczelkę być może silnik do wymiany albo remontu a ty chcesz czujniki zmieniać... i w jakim celu? Nowy czujnik nie zaklei ci przedmuchu na uszczelce czy pospawa ewentualne pęknięcie głowicy. Nawet gdyby czujnik temp był walnięty to jeśli termostat jest ok to nie wygoni ci płynu, włączy się wiatrak i schłodzi bo taka jego rola. Nie wydawaj kasy na czujniki tylko sprawdz to o czym pisałem wcześniej.

Hołowczyc20 · Post autor: **Hołowczyc20** » 23 mar 2008, 23:37

Witam
Widze że poruszacie problem termostatów.
Umnie jest tak że jak stoję w korku to silnik łapie 90 stopni i włancza się wentylator i temp spada po chwili gdy wyjade z korka i jade przez około 1 km z prędkością 100 ponad 100km/h(w trasie) to temp.spada do około 55-60 stopni i stoi tak cały czas aż znowu nie właduje się wjakiś korek i nie podskoczy znowu do 90stponi.I moje pytanie Czy to jest dobrze czy źle,i czy termostat do wymiany czy nie :?: